28 lut 2013, 22:10
Nie mówię że są bardziej cenione ale to o czym ty mówisz to są padła nie pojazdy.
Dam Ci fajny przykład, a nawet kilka.
Wystarczy że wejdziesz np. na Leboncoin.fr (francuski odpowiednik allegro) lub ebay.de.
Nie mówię o mobile.de czy autoscout.de bo tam trafiają auta niechciane nawet przez turków.
Zobaczysz że ceny Twingoli są mega różne, a za cenę 1000 euro jak piszesz znajdziesz tam roczniki 97-98.
Zdziwiony?
Ja nie bardzo, powiem Ci dlaczego.
Sam wielokrotnie byłem proszony o znalezienie dobrego Twingo "z ogłoszeń" tych także zagranicznych.
3 lata doświadczenia w branży zwanej Twingo, 4 własne, i wiele artykułów pisanych na temat wersji specjalnych czy wyposażenia.
Po takim czasie zwracasz najpierw uwagę nie na to czy szczeliny są proste ale dlaczego jest rolldach pomimo że na błotnikach istnieje napis od wersji która miała tylko szklany, to zboczenie..
Ale wracając do cen, jak napisałem sam byłem proszony... ale najczęściej kończy się to tekstem że "jestem głupi", "chcę zarobić" i inne tego typu podobne.
Sam posiadam Twingo.
Rocznik 2003, 77tys (realnego) przebiegu, 4 x poduszka, rolldach, halogeny, el,szyby i el, lusterka, ABS, 16V i inne takie.
Auto miało kolizję, i zjechało do Polski gdzie było naprawiane w nieudany sposób.
Mała cena bo tylko 5 tys. zł - sprzedający dał 800 euro za auto z przebiegiem 59k km.
Brak stabilizatora, inne amortyzatory, maska prostowana, brak wygłuszenia, odrapane przełączniki, lampa zamiennik, błotnik także.
W auto włożyłem już z 10k złotych, ale tylko dlatego że kocham to auto, i nie oszczędzam na częściach, audio, kołach, zawieszeniu i wyglądzie, przy tym się bawiąc.
To był obraz auta takiego jak ty piszesz.
Znajomi z francuskich i niemieckich forów o Twingo pukają się w głowę jak 16V z takim przebiegiem może być warta poniżej 1000 euro, gdzie u nich kupuje się roczniki 96-98 w tej cenie i to jak trafi się okazję.
A no takim sposobem że ściągasz albo podzwonowe robiące 5 śladów, albo ściągasz uszkodzone i naprawiasz je w PL, w zalezności od budżetu tak je naprawisz.
Takie Twingo jak moje, z tym setupem co mam, wystawiłbym za 9 tysięcy.
Za tą cenę w Niemczech kupię auto starsze, z gorszym wyposażeniem, zachlewione (ale to każde) i z dużo większym przebiegiem.
Wystarczy spojrzeć na w/w strony aby zobaczyć taką prawidłowość.
Twingo jak moje wersja Beach.
Najtaniej 2000 euro (co na PL daje nam 8340zł + 1,5 tys ściągnięcie + opłaty), więc jakim cudem handlarz wystawi je za 5 tys złotych?
A i dodam że to Twingo z przerysowanymi drzwiami.
Idąc dalej, wchodzimy w pułap normalny cenowy od 2,5 tys euro do 3,5 tys euro - czyli normalna cena za Twingo z 2003 roku, do gruntownej polerki i prania, ale sprawne i BEZWYPADKOWE.
Robi nam się sumka z przedziału 10500 - 14500 zł, dolicz do tego sprowadzenie (przy taniości 1,5 tys złotych) co daje nam realne wyniki najtaniej w okolicy 12 tys złotych aż do 16 tys złotych.
Kwota 12 tys złotych to kwota jaką często widuje się na naszych aukcjach za auta importowane z pewną przeszłością że nie były bite.. i co ciekawe stoją one tylko kilka chwil bo od razu się sprzedają.. a te okazje z tego samego rocznika, i wyposażenia, "bezwypadkowe" za 6k gniją przez 2 lata na allegro.
Niestety taka jest rzeczywistość, czemu Niemiec czy Francuz, który przeważnie jest 1szym właścicielem ma oddawać swoje autko po 1/10 ceny za jakie ją kupił.. szczególnie że nic mu nie jest?
Bo ma kasę?
Bo dla Polaka?
Nie, Niemcy to nie kraj gdzie rozrzucają euro na lewo i prawo, Niemiec wie ile to jest warte, i wystawia takie coś za 1/3 ceny początkowej - z reguły jest to właśnie 3,5 tys euro.. bo 10 tys euro płacił w salonie.
Im młodszy rocznik tym cena wyższa.
Kolejny przykład.
Brat ściąga auta z aukcji samochodowych, miejsc w które zaopatrują się lepsze komisy, nie są to miejsca gdzie obławiają się największe komisy, ciągnąć auta pokolizyjne delikatnie z ubezpieczalni, ale też nie jest to miejsce skąd biorą Turasy.
Miał dla mnie Twingo.. zapowiadało się ciekawie.
Twingo 2006 rok, wersja Jade, klima, skóra, halogeny, do gruntownego prania wnętrza, i lakier do odświeżenia, na rzadko spotykanych felgach, praktycznie cudo.
Cena wywoławcza 2 tys euro - planowałem do 3 tys euro, dowóz gratis...
Tyle widziałem Twingo, komisowcy szybko zakończyli aukcję, poszła za 4100 euro.. czyli na nasze licząc 17 tys złotych.
Poszła bo był już na nią kupiec, a takich aukcji gdzie te roczniki (oczywiście sprawne i ładne oraz bezwypadkowe) osiągają cenę powyżej 3.5 tys. Euro jest cała masa.
Reszta to odpad, który idzie do nas i tak jak mówisz składa się po 1szym strzale.
Mam nadzieję że trochę uświadomiłem Cię co i jak
Moje Twingo
15.08.2010 - 19.06.2011
23.06.2011 - 31.05.2015
06.01.2013 - 14.02.2013
07.06.2014 - 01.08.2014
25.10.2014 - 27.11.2014
Szukasz części do Twingo ?
Sprawdź !