Będę musiał zatem wprowadzić go w stan pracy na nie wszystkich cylindrach i zdejmować po jednej fajce.
Z drugiej zaś strony, jeżeli cewki są dwie, każda na dwa cylindry, to przewody idą od jednej do cylindrów 1 i 2, a od drugiej do 3 i 4, albo odpowiednio 1 i 3 oraz 2 i 4, a komputer pokazał błędy na cylindrach 1 i 4
Cóż, wieczorem sprawdzę czy uda się zrobić ten test.
---------------
Znalazłem w sieci, że kolejność zapłonu jest 1-3-4-2, czy to w czymś pomaga?
---------------
Znalazłem taki filmik z Clio, problem dokładnie jak u mnie:
https://www.youtube.com/watch?v=mGBeN3cFoY8Facet w drugim komentarzu pisze, że jest jakiś problem ze zwarciem jakiś kabli i rozwiązał to usuwając jakieś pudełko (tamper prof box) i zaizolował kable na nowo, ktoś wie może o co może chodzić konkretnie?
-- Połączono posty: 21 lis 2018, 21:27 --
Ok, to koniec. Dziś odpalił dopiero za 6 czy 7 razem i, o zgrozo zaczęła mrugać kontrolka od płynu chłodniczego (!!!). Wyjechałem do garażu i po otwarciu maski i zdjęciu osłony okazało się, że wokół tulei w których są świece trzech cylindrów sączy się olej, po zdjęciu fajek okazało się, że świece są, uwaga... nadtopione!!! WTF? Fajki też. W ogóle nie dało się założyć na nie klucza, żeby je wykręcić. d**a zbita. Odpaliłem jeszcze raz żeby wyjechać z garażu, chodził jak nówka, ale po jakiś 50m wolne obroty zaczęły gwałtownie wzrastać i zaświeciła się konyrolka z zygzakiem a ta od płynu przestała mrugać. Zaparkowałem i jutro dzwonię do firmy skupującej wraki. Dzięki wszystkim za próby pomocy, ale się nie udało.
Koniec.