Strona 2 z 3

Re: Odświeżanie wyblakłego lakieru

Post: 10 mar 2013, 11:06
autor: maciej1486
No właśnie ty mówisz o ,,przygotowaniu autka do sprzedaży,, a ja autkiem muszę jeździć czystym i z ładnym lakierem codziennie, a nie, ze po umyciu znów ukaże się wyblakły lakier;)

Też na lato będę prał cały środek^^

Re: Odświeżanie wyblakłego lakieru

Post: 10 mar 2013, 11:14
autor: Kolorado
Dokładnie,świeżym czystym jeszcze się zastanowie ale jeszcze na drugi dzień śmierdziałem ostatnim rzęchem którego oglądałem.
Też nie moge doczekać się lata żeby robić sobie samemu, jednak teraz będe celował o 2k wyżej w zadbane to problem będzie znikomy co do stanu czystości auta. Zobacze co wchodzi w zestaw przygotowanie do sprzedaży ,jak mi je odpucują po kupnie we dwóch czy trzech w garażu to będzie fajnie. Ja nie chce nic innego jak dobry lakier i tylko tankowanie gazu. Wiadome ,że moje auto jest bardzo schludne wcześniej czy później po zakupie. :P Kupie taki egzemplarz ,że nie będe chciał zmieniać.

Re: Odświeżanie wyblakłego lakieru

Post: 10 mar 2013, 12:32
autor: Sasio
Nie obraź się ale, u mnie auto musi być sprawne, jeździć i pięknie wyglądać.
Taki tekst jak Twój po co to robić mogę przerobić i powiedzieć po co masz prać ubranie skoro sie pobrudzisz. Ja bynajmniej lepiej śpię, lepiej mi sie jeździ jak autko ma prezencje, a teksty typu kupię bardziej zadbane mnie smiesza. Bo jak sie nie.dba to później są takie przypadki że auto najlepiej na złom oddać bo "służyło do jazdy".
Wydałem z zakupem na żabę około 15tys zlotych, nie liczę pieniędzy zostawionych na myjni ale jak żaba sie pięknie prezentuje to człowiek.inaczej sie czuje. Teksty "mi by sie nie chciało" a później miałczenie że czyjeś wygląda lepiej to powoduja u mnie napad głupich min....
A usłyszeć w pracy, na miescie czy od znajomych "stary genialna robota" albo móc im pomóc w kwestii zadbania o auto są tylko dopełnieniem całej przyjemności z całej pracy. Jeden wyda kasę na alkohol, inny na imprezy a inny na dopieszczenie auta.
Na zlocie sie trochę pobawimy z Tfelkiem w detailing.
A i odnośnie tekstu "odpicuje przed sprzedażą" ...po co, aby ładniej wyglądał?
Sprzedaj tak jak stoi, miej jaja i pokaż jak jest na prawdę a nie tuszuj ..bo przecież on ma tylko jeździć.

Re: Odświeżanie wyblakłego lakieru

Post: 10 mar 2013, 14:34
autor: maciej1486
Tak jak Sasio mówi...
Sam kupiłem autko, którym jeździła kobieta oprócz wydania kasy na silnik i inne cześci zawieszenia itp nic nie robiła z lakierem i rzadko go odkurzała.

Od czasu zakupu autko odkurzałem już 3 razy i 2 razy myłem, a to dopiero początek pracy z nim...

Twingola sprzedałem tak jak nim jeździłem codziennie. Dobrze wymyty zawoskowany i czysty i pachnący w środku;)
Zakupiła go osoba, która od razu widać nie będzie dbała, chciała autko na ryby i do pracy, autko ma być sprawne, a nie czyste! słowa kupującego:(

Re: Odświeżanie wyblakłego lakieru

Post: 10 mar 2013, 17:30
autor: cyklista
potrzebuje coś do plastyku dobrego i taniego aby ładne wyglądało

Re: Odświeżanie wyblakłego lakieru

Post: 10 mar 2013, 19:54
autor: prosiaczek231
cyklista pisze:potrzebuje coś do plastyku dobrego i taniego aby ładne wyglądało


Takich rzeczy nie ma, jak tanie to PLAK (niekoniecznie dobry) jak coś dobrego to min 30zł musisz dać

Re: Odświeżanie wyblakłego lakieru

Post: 10 mar 2013, 19:54
autor: Eaon
Ja tam dla siebie o samochód dbam jak mogę i jeżeli mam na to czas i pieniądze niestety praca dorywcza 400 zł na tydzień na zbyt długo nie starczy... i do tego szkoła zaoczna ( Na szczęście tylko do czerwca :D ). Moja żabka na zewnątrz zbyt pięknie nie wygląda (chodzi głównie o lakier <fabrycznego lakieru nie ma maska i drzwi pasażera oraz dach i progi). No progi za niecały miesiąc zacznę robić więc chociaż z jednego będzie mi się mordka cieszyć . Wewnątrz do czyszczenia najgorsza jest podłoga (widać poprzedni właściciel/ka jeździł bez dywanika lub w gumakach...) reszta zaś w miarę :) . Plastiki czyszczę Plakiem ale nie tone tylko w małej ilości , szyby zwyczajnym płynem do szyb.Jak na 1szy samochód to i tak zajmuję się nim często jakby nie powrót zimy to pewnie bym go już czyścił :)

-- Połączono posty: 10 mar 2013, 19:54 --

Ja tam dla siebie o samochód dbam jak mogę i jeżeli mam na to czas i pieniądze niestety praca dorywcza 400 zł na tydzień na zbyt długo nie starczy... i do tego szkoła zaoczna ( Na szczęście tylko do czerwca :D ). Moja żabka na zewnątrz zbyt pięknie nie wygląda (chodzi głównie o lakier <fabrycznego lakieru nie ma maska i drzwi pasażera oraz dach i progi). No progi za niecały miesiąc zacznę robić więc chociaż z jednego będzie mi się mordka cieszyć . Wewnątrz do czyszczenia najgorsza jest podłoga (widać poprzedni właściciel/ka jeździł bez dywanika lub w gumakach...) reszta zaś w miarę :) . Plastiki czyszczę Plakiem ale nie tone tylko w małej ilości , szyby zwyczajnym płynem do szyb.Jak na 1szy samochód to i tak zajmuję się nim często jakby nie powrót zimy to pewnie bym go już czyścił :)

Re: Odświeżanie wyblakłego lakieru

Post: 10 mar 2013, 19:55
autor: prosiaczek231
cyklista pisze:potrzebuje coś do plastyku dobrego i taniego aby ładne wyglądało


Takich rzeczy nie ma, jak tanie to PLAK (niekoniecznie dobry) jak coś dobrego to min 30zł musisz dać

Re: Odświeżanie wyblakłego lakieru

Post: 10 mar 2013, 20:45
autor: Sasio
PLAST STAR od Koch Chemie .
65zł za pół litra.
Rolka i plastiki na zewnątrz.
Jest pięknie aż coś tam mięknie :)

Do wnętrza, polecam ściereczki czyszczące bez żadnych nabłyszczaczy, niech wygląda ładnie bo jest czyste a nie tłuste od PLAKa

Re: Odświeżanie wyblakłego lakieru

Post: 10 mar 2013, 21:01
autor: maciej1486
Polecam ściereczki do kokpitu. Ostatnio kupiłem sobie 25szt za 18.99zł i jestem bardzo zadowolony!