Strona 7 z 75

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 15 sty 2013, 12:25
autor: Predator
Peres pisze:te wibracje to pewnie to samo co u mnie czyli źle ustawiony wydech, i albo katalizator drży o osłonę albo wydech na zgięciu i podłogę :D

Jeśli komuś to pomoże, to u Mnie jest to samo... :)

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 15 sty 2013, 13:00
autor: cyklista
Predator pisze:
Peres pisze:te wibracje to pewnie to samo co u mnie czyli źle ustawiony wydech, i albo katalizator drży o osłonę albo wydech na zgięciu i podłogę :D

Jeśli komuś to pomoże, to u Mnie jest to samo... :)


może podwieszenie *(wieszaki gumowe ) układu wydechowego jest urwane i już będzie rzucać całym układem wydechowym

** są wieszaki gumowe umocowane po podwozia i to czasem kruszeje ( guma ) i układ trochę hałasuje

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 15 sty 2013, 13:02
autor: maciej1486
a kosztuje 3,50zł za szt :D

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 23 sty 2013, 0:01
autor: KamM
Witam,
przyszedł czas na nowszy model. Mam na oku Twingo z 2007r. 1.5 dCi przebieg 57000km rodem z Francji. Jestem jutro umówiona w warsztacie, więc do sprawdzenia. Genaralnie jeśli wszystko ok jestem prawie zdecydowana, prawie.....Mam wątpliwości co do diesla. Czytałam bardzo dobre opinie o tym silniku, zarówno specjalistów jak i użytkowników, konkretnie w kontekście jazdy po mieście. Ale były też głosy typu: nie kupuj diesla, tylko benzyna w mieście, min. 30000km rocznie, drogie naprawy itp. Będę wdzięczna za sugestie. Ciężko znaleźć coś fajnego w moim województwie i długo szukam, więc kończy mi się cierpliwość.
Pozdrawiam. Kamila

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 15 lut 2013, 20:30
autor: trusek
KamM pisze:Witam,
przyszedł czas na nowszy model. Mam na oku Twingo z 2007r. 1.5 dCi przebieg 57000km rodem z Francji...


... 1.5dCi - pisza ze kiepski pomysl, nawet przy delikatnej eksploatacji pojawiaja sie powazne awarie jak np. obrocenie sie panewek korbowodowych, w efekcie ich zatarcie itd itd - jak znajde te artykuly w AutoSwiecie to od razu dam Ci cyne.

... auto z Francji - 100% a nawet 110% ze bylo uderzone - pytanie tylko jak mocno. Inaczej nie oplaca sie go sciagnac do Polski i na nim zarobic. Ja dlugo szukalem sobie Twingo 2 i wlasnie szukalem tych z francji ale takich aby miec fotke jak byly trafione. Moj byl uderzony w tylny zderzak i wneke kola zapasowego. Wiec super - przepis we Francji jest prosty - jesli jest uszkodzony element niewymienny konstrukcji auta to jest wymog wymiany calej karoserii lub szkoda calkowita. Wtedy auto kupuja handlarze i naprawiaja i ... kupujemy to my. Z wieksza lub mniejsza swiadomoscia powagi tematu. Musisz sie dobrze przyjzec a najlepiej byc z kims kto trybi temat.

... 6-cio letni diesel z 57 tysiecznym przebiegiem. Diesla kupuje sie po to aby nim jezdzic i robic kilometry a nie ... 9500 km rocznie.


... ale moge sie nie znac!

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 15 lut 2013, 21:15
autor: Masaccio
Też nie ma co zbytnio demonizować silnika 1,5 dCi, po prostu ryzyko awarii jest większe niż w przypadku benzyny, co nie znaczy, że na pewno będzie się co chwila psuł. Trzeba się jednak zastanowić, czy na pewno diesel to dobra opcja, moim zdaniem do jazdy po mieście, to nie bardzo, zwłaszcza na krótkich odcinkach.

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 15 lut 2013, 21:20
autor: maciej1486
Raz tam gdzieś wstawiałem link do scenika 2009rok.
Autko było także sprowadzone z Francji od 1 właściciela 70letniego Pana, który przejechał nim 110 tyś.
Auto ma także 1.5dCi i spisywało się bardzo dobrze bez żadnych awarii.

Historia auta taka jak pisze Trusek, auto zakupione po wypadku dostał w prawy bok. Drzwi tylne do wymiany i próg oraz kurtyny z całą podsufitką.
Koszt naprawy 5k i autko czeka na nowego właściciela, gdzie wymieniony został cały dach i cały bok oraz pomalowany w oryginał.

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 15 lut 2013, 21:31
autor: Sasio
Wiecie to że było walnięte to jest jedna z wielu rzeczy dostępnych na polskim rynku.
95% importu leci z wypadków, pytanie tylko na jakiego handlarza kupimy - czy ma znajomości czy też nie.
Brat zawodowo importuje auta z zagranicy, przeważnie po 9 aut, i też nie ma jakiegoś tam mega wyboru.
Mówi że zwykły szary człowiek trafia na place od Turków i innych armeńców i bierze to co na aukcji nie zejdzie, i jest brane za często parę euro.
On kupuje pakietowo na aukcjach lub osobach które na tych aukcjach kupują.
Jednak jeżeli mamy znajomości (on póki co takich nie ma) to można kupić z firm ubezpieczeniowych prawdziwe perełki.
Przykład kolegi z Niemiec.
Twingo RS 133, 2011 rok produkcji, koszt 16k Euro, wyleciał z drogi i poleciał w krzaki, poszła lampa, zderzak, na masce lakier dostał, szyba przód poszła od wypału poduszek...
Ubezpieczenie oddało mu 14k Euro, zabrali auto, dołożył 2 tysiące Euro i kupił RSa z rocznika 2012.
Jego auto - uznane jako szrot bo poszedł system bezpieczeństwa jakim są poduszki powietrzne.
W Niemczech zabrali kluczyk, a koszt naprawy wg. ASO to 8k Euro.
Co ciekawe samochód za 2k Euro został sprzedany do... Polski...
Dalszych losów jego nie znam, bo sam właściciel ich nie zna.
Ale po zdjęciach wygląda że w 4 tys za naprawę się skończy.

Na takich aukcjach można kupić dobre auta, często z przejechanym całym bokiem np. zaśnięcie na autostradzie...

Wypadkowe ale dobrze zrobione to podstawa.

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 24 lut 2013, 23:15
autor: Johnny
Witam, nie mam jeszcze Twingo, ale bardzo zapragnąłem go mieć :D Samochód bardzo mi się spodobał i złapałem zajawkę właśnie na ten model. Chciałbym zasięgnąć Waszej opinii na temat tej aukcji http://otomoto.pl/renault-twingo-1-2-58km-okazja-C27485487.html. Samochód znajduje się bardzo blisko mojej miejscowości jednak jeszcze go nie oglądałem na żywo... Z opisu aukcji i zdjęć wygląda wg mnie super. Jedynym mankamentem jest jak widać wgniecenie na tylnej klapie przy zamku jak i to, ze w opisie aukcji nie widnieje on jako samochód bezwypadkowy... Cena wydaje mi się trochę niska(?). Chciałbym wiedzieć co o tym sądzicie ;)

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 25 lut 2013, 7:10
autor: Sasio
Cena nie jest niska.
Za 4800 kupiłem 16v z 2003r na dużo lepszej opcji.
Nie wygląda na mega gniota, naklejki są także jeżeli był dzwon to mały.
Doliczyć trzeba 1000zł opłat i masz 5500zł a za to kupisz polifta.