15 lut 2013, 21:31
Wiecie to że było walnięte to jest jedna z wielu rzeczy dostępnych na polskim rynku.
95% importu leci z wypadków, pytanie tylko na jakiego handlarza kupimy - czy ma znajomości czy też nie.
Brat zawodowo importuje auta z zagranicy, przeważnie po 9 aut, i też nie ma jakiegoś tam mega wyboru.
Mówi że zwykły szary człowiek trafia na place od Turków i innych armeńców i bierze to co na aukcji nie zejdzie, i jest brane za często parę euro.
On kupuje pakietowo na aukcjach lub osobach które na tych aukcjach kupują.
Jednak jeżeli mamy znajomości (on póki co takich nie ma) to można kupić z firm ubezpieczeniowych prawdziwe perełki.
Przykład kolegi z Niemiec.
Twingo RS 133, 2011 rok produkcji, koszt 16k Euro, wyleciał z drogi i poleciał w krzaki, poszła lampa, zderzak, na masce lakier dostał, szyba przód poszła od wypału poduszek...
Ubezpieczenie oddało mu 14k Euro, zabrali auto, dołożył 2 tysiące Euro i kupił RSa z rocznika 2012.
Jego auto - uznane jako szrot bo poszedł system bezpieczeństwa jakim są poduszki powietrzne.
W Niemczech zabrali kluczyk, a koszt naprawy wg. ASO to 8k Euro.
Co ciekawe samochód za 2k Euro został sprzedany do... Polski...
Dalszych losów jego nie znam, bo sam właściciel ich nie zna.
Ale po zdjęciach wygląda że w 4 tys za naprawę się skończy.
Na takich aukcjach można kupić dobre auta, często z przejechanym całym bokiem np. zaśnięcie na autostradzie...
Wypadkowe ale dobrze zrobione to podstawa.
Moje Twingo
15.08.2010 - 19.06.2011
23.06.2011 - 31.05.2015
06.01.2013 - 14.02.2013
07.06.2014 - 01.08.2014
25.10.2014 - 27.11.2014
Szukasz części do Twingo ?
Sprawdź !