12 lis 2012, 12:33
Miałem identyczny przypadek. Jak jechałem po równym, to cisza, a jak chociaż w małą dziurę lub nierówność, to nagle ogromny stuk. Początkowo sądziłem, że dźwięk wydobywa się z podwozia. Byłem kilka razy na diagnoście, który nic nie znalazł. W końcu jednego dnia doszedłem do tego, że to pęknięta sprężyna z przodu. Ułamany kawałek nadal leżał na kielichu, ale bardzo luźnie, co objawiało się mocnym stukaniem na nierównościach.
Najpierw zlokalizuj skąd dobiega stukot, a następnie dokładnie sprawdź wszystkie elementy. Ja ze swoim pukaniem męczyłem się chyba ze trzy tygodnie (cały czas myślałem, że to od spodu puka i stuka, zmarnowałem wiele czasu na diagnostę, który i tak nic nie znalazł), więc lepiej się w 100% upewnić niż domniemywać.