Re: Jakie autko po Twingo?
: 21 sty 2013, 1:26
No w żabce faktycznie tak jest z tymi fotelami. Bo ja jak wymieniłem fotel pasażera (airbag....) na taki ze stosunkowo małym przebiegiem to nawet mama powiedziała, że się siedzi jakoś inaczej. I faktycznie jest dużo sztywniej i sprężyście.
A mój jest już wyjechany i wytarty na boku od wsiadania i wysiadania. Na dodatek od ciągłej regulacji pochylenia jakiś drut mi wyskoczył w części lędźwiowej
Ale żeby już nie było totalnego OT.
Kumpel ma honde civic V coupe chyba z 96r. I w środku szału nie ma.
Silnik 1.5 (100km) spokojnie sobie daje radę z tym autem. V w coupe ma bardzo fajną bryłę.
Plus hondy jest taki, że jest dużo gratów do tuningu i temat jest raczej rozkminiony. Są raczej idiotoodporne (Drugiemu kumplowi policja zabrała auto bo zgłoszono jego kradzież. Okazało się, że chłopak właścicielki podrobił papiery i sprzedał auto bez je wiedzy. Kumpel za punkt obrał sobie zajechania auta w tym samym dniu. Nie udało się )
Drugi kumpel miał Megance w coupe z 2.0 8V 115km + LPG. Rocznik chyba 96'.
Spalanie na poziomie 10l lpg. Auto było strasznie zaniedbane.
Największy problem był z rudą w tym aucie. Wychodziła na progach, nadkolach i dachu. Samochód na 99% miał przygodę.
Ale jeździło się fajnie.
A mój jest już wyjechany i wytarty na boku od wsiadania i wysiadania. Na dodatek od ciągłej regulacji pochylenia jakiś drut mi wyskoczył w części lędźwiowej
Ale żeby już nie było totalnego OT.
Kumpel ma honde civic V coupe chyba z 96r. I w środku szału nie ma.
Silnik 1.5 (100km) spokojnie sobie daje radę z tym autem. V w coupe ma bardzo fajną bryłę.
Plus hondy jest taki, że jest dużo gratów do tuningu i temat jest raczej rozkminiony. Są raczej idiotoodporne (Drugiemu kumplowi policja zabrała auto bo zgłoszono jego kradzież. Okazało się, że chłopak właścicielki podrobił papiery i sprzedał auto bez je wiedzy. Kumpel za punkt obrał sobie zajechania auta w tym samym dniu. Nie udało się )
Drugi kumpel miał Megance w coupe z 2.0 8V 115km + LPG. Rocznik chyba 96'.
Spalanie na poziomie 10l lpg. Auto było strasznie zaniedbane.
Największy problem był z rudą w tym aucie. Wychodziła na progach, nadkolach i dachu. Samochód na 99% miał przygodę.
Ale jeździło się fajnie.