Strona 4 z 4

Re: Naprawa progów pianką

Post: 16 maja 2014, 11:27
autor: jampajt
Witam wszystkich. Widzę, że tu się rozmawia o progach.
Pierwszy raz piszę na jakimkolwiek forum. Mam nadzieję, że dobrze trafiłem.
Otóż mam dylemat. Mogę kupić od osoby znajomej, zaufanej Twingo z 99 roku, z przebiegiem ok. 180 tys.
Wersja bogata, z 4 poduszkami, klimatyzacją, wspomaganiem itd. Całość dobrze utrzymana, była jeżdżona przz spokojną kobietę. Rzeczy typu rozrząd, immobilizer, oleje itd. były wymieniane, ALE......ma progi zaatakowane przez korozję. Były ponoć zabezpieczane, ale nie wiem, czy wymieniane czy tylko "zabezpieczane"
Samochód ma być dla żony i nie wiem, czy nie wpuszczam się na minę......z tą rdzą i w ogóle tym samochodem, chociaż bardzo go lubię za design, styl itd.
Proszę o poradę, czy ew. wymiana progów coś da, czy rdza nie powróci zaraz. Ogólnie czy pchać się ten temat ???
Pozdrawiam wszystkich Twingowców i czekam sygnał od kogoś.
Jak bym umiał to dodałbym zdjecia...

Re: Naprawa progów pianką

Post: 16 maja 2014, 15:01
autor: panrysiek
Odradzam kupno auta do naprawy blacharskiej. Zadbane przejściówki bez przygód nie rdzewieją! Sam mam 99' 180kkm i rdzy nie ma NIC! Naprawy blacharskie są drogie, kłopotliwe i najczęściej ruda powraca po jakimś czasie. Wybór rynkowy twingo jest na tyle duży, że znajdziesz ładną zadbaną sztukę.

Re: Naprawa progów pianką

Post: 16 maja 2014, 16:16
autor: jampajt
Dzięki za radę. Tylko kurcze gdzie wyhaczyć zadbany, bez przygód autko za w sumie może ze 2,5 tys. Może mniej....

Re: Naprawa progów pianką

Post: 21 lut 2015, 15:56
autor: qljerry
Eaon pisze:hmmm czemu niby?


Ciekawe co z tymi progami... ;)

Re: Naprawa progów pianką

Post: 21 cze 2015, 11:39
autor: mariansss
Podobno, kiedyś naprawiano progi betonem. Dociążało to auto, przez co było stabilniejsze a zarazem progi nigdy nie zardzewiały :)