Strona 2 z 3

Re: Wielosezonówki - warto ?

Post: 26 lis 2013, 21:48
autor: ptysiowaty
ok, czyli rozumiem zdania są podzielone :|
Ale co do wielkości opony to felga mnie jakoś ogranicza ? To znaczy czy na felgę mogę założyć oponę o każdym rozmiarze, oby tylko była 14 ? Bo rozumiem że konstrukcja wozu ogranicza mnie na pewno.
I jeszcze kwestia zapasu - zmieści mi się tam 14 ?

Re: Wielosezonówki - warto ?

Post: 26 lis 2013, 22:44
autor: Sasio
Do miasta gdzie przebiegają główne drogi krajowe, całosezonowe koła są dobre ale pod warunkiem że jeździmy mało, i nie mamy garażu gdzieś na osiedlowych drogach.
Dla przykładu, u mnie gdzie przebiega DK11 i DK20, po opadach, do maksymalnie godziny już lecą pługi i drogi są czarne.
Jeździłem jesienią na oponach Hankook Optimo 4S, które wygrały z 1/4 końcowej listy opon zimowych, w testach wielu redakcji gazet, zresztą ogłoszonych najlepszymi oponami całosezonowymi.
Powiem tak, na suchym, przy ok 15 stopniach, opony były głośniejsze od letnich, różnicy nie zauważyłem w trzymaniu i hamowaniu, bo raczej nie udało mi się wytestować tego w warunkach identycznych.
W przypadku mokrej drogi, praktycznie żadnej różnicy letnia/całosezonówka.
Jednak gdy temperatura spada i drogi zaczynają być śliskie na pewno lepiej radzi sobie niż letnia, przy temperaturach niskich ale dodatnich.
Niestety gdy drogi były oblodzone, to nawet zimówka ma problem z trakcją i hamowaniem, jednak trochę lepiej auto trzyma w zakręcie na oponie zimowej - bo jedzie tam gdzie chcemy, a nie wyjeżdża po za tor jazdy.
Największym problemem był wyjazd ze śniegu, gdy opony były zimowe z dużą kostką - wyjazd jak na asfalcie, a gdy całosezonówka z bieżnikiem mix(lato/zima) auto kopało i nie wyjechało.
Powiem szczerze że za komplet takich Hankooków Optimo 4S w 155/65/14 musisz zapłacić 750-900zł.
Przed lub po sezonie letnie kupisz za 430zł (chinole) i letnie za 350zł (chinole) - dane z hurtowni - i powiem szczerze że lepszą robotę zrobią niż całosezonówka.

Re: Wielosezonówki - warto ?

Post: 26 lis 2013, 23:49
autor: apbo
+ dwie wymiany w roku to jest około 80zł x 4 lat przejechane na jednych oponach ( oczywiście licząc przebieg do 10000km rocznie )=320 zł
Wiadomo bezpieczeństwo najważniejsze ! i fajnie mieć 2 kpl. ( ja mam jeszcze na 1 sezon ) ale w przyszłości też będę zastanawiał się na nad wielosezonowymi .

Re: Wielosezonówki - warto ?

Post: 27 lis 2013, 2:37
autor: Paweu

Re: Wielosezonówki - warto ?

Post: 27 lis 2013, 8:10
autor: Sasio
Jeżeli masz drugi komplet felg, to tak naprawdę dochodzą koszty wyważenia kół (ok 20zł) a później pod domem działasz cuda na lewarku.
Ja byłem uczony letnie na lato, zimówki na zimę, i tego się trzymam.
Nawet spoglądając na bieżniki, lato nie ma lamelek, i jest bardziej nastawione na odprowadzanie wody.
Zimówka z reguły to kostka i ma lamelki.
Wielosezonowa to mix jednak najgorzej jest na nich z trakcją wyjechania przez śnieg.

Z oględzin dużo kopytek co przyjeżdża z rzeszy, ma właśnie całosezonowe i te Hankooki Optimo 4S

Re: Wielosezonówki - warto ?

Post: 28 lis 2013, 18:11
autor: ptysiowaty
Ok, czyli w moim przypadku dobre wielosezonówki powinny być ok.
Teraz kwestia rozmiaru. Przy wymianie rozrządu mechanik sprawdził mi rozmiar felgi - 6Jx14H2. Co mogę na nie założyć ? Teraz są 165x65R14, ale węższe by się chyba lepiej sprawiły.

Re: Wielosezonówki - warto ?

Post: 28 lis 2013, 18:26
autor: Sasio
Zakładaj oryginały, nie będzie przekłamywać licznik.
155/65/14.

Re: Wielosezonówki - warto ?

Post: 28 lis 2013, 21:08
autor: pomarancz
Wlasnie ze bedzie i to ponad +10kmh przy 100kmh.
Licznik przestaje przeklamywac przy 175/65/14.
Mierzone na kilku nawigacjach.

Re: Wielosezonówki - warto ?

Post: 28 lis 2013, 22:39
autor: Sasio
Pomarańczka chodziło mi o przekłamanie licznika w stosunku do oryginałów, pod co kalibrowany jest licznik.

Re: Wielosezonówki - warto ?

Post: 28 lis 2013, 23:43
autor: pomarancz
Licznik jest tak kalibrowany zeby zawyzal wartosci a to u nas akurat jest przegiecie bo te ponad 10kmh przy 100kmh na ori gumach to mogliby se darowac ;) Potem sa osiagi rzedu 200kmh co odpowiada 180 w realu :D
Dlatego zakladajac wieksze gumy (nie szersze :mrgreen: ) schodzimy z tolerancja w dol i tak przy 175/65/14 predkosc licznikowa pokrywa nam sie z realna.
Wiem bo mialem dymy na tüv w tym jak i w poprzednim aucie.
Predkosc licznikowa musi byc prawnie zawyzona.
:x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x :x