Skarbie, jeździj
Tak na prawdę każdy z nas ma inne zarówno doświadczenia, jak i inne predyspozycje.
Czasem, ktoś jeździ bardzo wiele lat i niekoniecznie jest z siebie zadowolony.
Czasem, ktoś siada po raz pierwszy za kierownicę i od pierwszych chwil czuje się za nią jak ryba w wodzie.
To bardzo indywidualna sprawa
Nie stresuj się, ani nie "rozkminiaj" jak mawiają moi "chłopcy" w jakim momencie powinnaś wrzucić kolejny bieg!
Ta umiejętność przyjdzie sama- z czasem. Potrzeba tylko trochę cierpliwości:).
Póki co przyzwyczajaj się do mądrości: trening czyni mistrza
Ważne, abyś do tego treningu podchodziła systematycznie, jak przy manicure
.
Jeśli babeczka chce mieć łapięta zawsze zadbane musi ich doglądać każdego dnia.
Tak samo jest z Twoją żabką
. Aby rechotała równo, musisz z nią trenować każdego dzionka.
Do maja będziesz zasuwać jak się patrzy, a na zlocie slalom między pachołkami będzie dla Ciebie pestunią
Pozdrawiam