Twingo Klub Polska

Dziś zauważyłem, że mój D7F pyka sobie na wolnych obrotach jak diesel (na rozgrzanym silniku, przy zimnym nie wiem czy pykał, nie zwróciłem uwagi). Nie jest to bardzo głośne, ale wyraźne. Silnik ma ok.195kkm przebiegu, olej, świece, kable i filtr powietrza wymieniony ok 1500km temu, jest zagazowany (LPG 2giej generacji).

Obstawiam że zawory mają juz luz ale nie pamiętam czy je mozna regulować . u prezesa majac ponad 300 nic takiego niema.
obstawiam ze super LPG niszczy silnik

U mnie troszkę klekocze, ale jak mam za małe obroty na wyższych biegach Dmochu powiedział, że można to wyregulować

ja miałem twingo i miało wtedy 66tys to tez pracuje jak teraz ten silnik tam ma.

gaz nie psuje silnika, nie siej paniki....a zawory do regulacji ... szczelinomierzem

Otóż:
-LPG pozostawiło w mojej kieszeni ni mniej nie więcej, lecz 25tys zł po odliczeniu wszelkich kosztów Za oszczędności kupiłem sobie 2 kolejne samochody, wolicie wydać te 25k na benzynę i przyklejać sobie naklejki: gaz do kuchenek? Śmiało bo ja nie bardzo dlatego pewnie 3ci z moich samochodów też zostanie zagazowany. Dzięki takiemu LPG koszt przejechania 100km 3-litrowym Volvo w automacie jest porównywalny z kosztem w poprzednim aucie żony Moniki- Cinquecento 900
-przyczyną klekotania okazała się niedokręcona świeca! Dziś ją całkowicie wywaliło ku mojemu zdziwieniu (auto zaczęło chodzić z kulturą kosiarki do trawy). Po ponownym wkręceniu świecy (i kontroli pozostałych) klekotanie całkowicie ustało!

A z tą niedokręconą świecą silnik pracował równo na wolnych obrotach ? Czy obroty falowały ?.
Bo ja ostatnio zmieniłem świece na jakieś "irydowe" i też coś mi klekocze

Pracował normalnie oprócz tego klekotu, który pojawił się dopiero po jakimś czasie i też nie występował zawsze. Trochę poszarpywało na bardzo niskich obrotach na Vtym biegu ale tylko na benzynie, po przełączeniu na LPG już nie.

A tak swoją drogą to kiedy były regulowane zawory?