- Posty: 493
- Rejestracja: 08 lut 2015, 14:56
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Silnik: D7F (60KM)
- Rocznik: 2000
WITAJCIE KOCHANI !
Zarejestrowałam się w Klubie w lutym 2015 roku, ale dopiero dziś bardzo dokładnie prześledziłam wszystkie zakładki i przeczytałam wszystkie tematy. Mnóstwo tu Waszej pasji i pracy włożonej w ich opracowanie. Dziękuję Wam w imieniu swoim i innych osób, które z wielu wartościowych porad skorzystały i korzystać zapewne będą.
Dziś napiszę Wam o mojej „ Reni”-zwanej przez Was Żabą:).
Kupiłam ją rok przez rejestracją tutaj, czyli w lutym 2014 roku. To mój pierwszy w życiu samochód i pewnie ostatni:). W karcie pojazdu napisano:
data rejestracji za granicą: … listopad 2000
data 1 rejestracji w Polsce: … lipiec 2008
Jestem więc trzecią właścicielką od luty 2014
Jeśli wierzyć licznikowi(choć po przeczytaniu Waszych uwag wiem, że nie zawsze należy:) ), to zakupiłam ją z przebiegiem 98.124km. Dziś mam na liczniku około 20 tysięcy km więcej i mnóstwo pozytywnych wspomnień.
Moje autko jest wyposażone w:
- poduszki powietrzne kierowcy i pasażera*
- zagłówki z regulacją wysokości
- układ blokady zapłonu
- elektryczne szyby przednie
- przednie pasy z możliwością regulacji i napinaczami
- tapicerkę welurową
- przyciemniane szyby
- wentylator o 4 prędkościach nawiewu
- ciemnoszare zderzaki
- elektryczne lusterka w kolorze karoserii
- wspomaganie kierownicy
- centralny zamek
- system automatycznego blokowania drzwi podczas jazdy
- czasowy wyłącznik oświetlenia
- ABS
- regulację siedzenia na wysokość
- światła przeciwmgielne
- sterowanie radiem przy kierownicy
- skórzany mieszek zmiany biegów
-klimatyzację
-szybę termiczną
Przy poduszkach postawiłam znak*, ponieważ mam wątpliwości, czy obie tam są:). Przeczytałam na forum, że jeżeli kolor osłony poduszki różni się nieco od koloru kierownicy, to może jej tam nie być:). Pewnie można to sprawdzić, ale nie próbowałam.
Do tej pory moja „Renia” praktycznie nie sprawia kłopotu. Z własnej nieprzymuszonej woli i za namową przyjaciół zanim wsiadłam pierwszy raz za kierownicę ( marzec 2014)wymieniłam: sworzeń wachacza(30zł) prawy łącznik stabilizatora(60zł) i tarcze hamulcowe(2x80zł).Przeczyszczono mi również i uzupełniono klimatyzację. Przez parę długich miesięcy cierpliwie szukałam oryginalnego radia do Twingo i w końcu gdzieś pod Bielskiem znalazł się Pan, który miał u siebie to, czego szukałam:). Ten zakup ucieszył mnie najbardziej. Lubię słuchać ulubionych kawałków jadąc, a ten sprzęt, który był zamontowany był pewnie dobry, ale po pierwsze był czarny, co kłóciło się z moim poczuciem estetyki, po wtóre nie działał, bo ktoś zwinął poprzedniej właścicielce antenę:) Sąsiad „zza płota” jak mawiają pokazał mi jak wyciągnąć stare radio za pomocą gwoździ:) i pomógł zamontować oryginalne z 1999r. W tym roku latem wymieniłam lewy łącznik stabilizatora i po prawie półtora roku poszukiwań udało mi się zdobyć jedno brakujące i pasujące pokrętło do panelu sterowania nawiewem. Jedynym małym marzeniem, jakie pozostało mi do spełnienia jest zakup alufelg do mojej „Reni”. Mam już namiary i rady od Klubowiczów, więc może się uda.Oby!. Jeśli chodzi o najbliższe plany, to z utęsknienim czekam na wiosnę, bo jak tylko zrobi się ciepło skorzystam z rady z 2012r. „Wyciszamy maskę żaby”.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH CIEPŁO!
Jolanta
-- 15 sty 2016, 7:01 --
1. "Renia" w terenie
2. Dużo jeździ i dobrze się sprawuje. Zasłużyła więc na "własny kąt"
3. "Renia" pierwszy raz na zakładowym parkingu (marzec 2014)
4. Pierwszy raz w gościnie
Ostatnio zmieniony 08 lip 2016, 18:34 przez forest64, łącznie zmieniany 14 razy