20 sty 2015, 0:16
Kupić od 1szego polskiego właściciela, nie patrzeć na wyposażenie (bo pewnie będzie bieda) i duża szansa że bita nie będzie.
Jak handlarz może naprawiać auto? Na sztukę, byle taniej. Inna sprawa, że kiedyś moje 6-miesięczne wtedy auto było naprawiane powypadkowo w ASO, faktura opiewała na ponad 20k zł, i co? Jeśli później gdzieś rdzewiało to wyłącznie w miejscach napraw.
Kto naprawiał autka dla siebie ten wie, że wszelakie niedomykające się drzwi, problemy z elektryką, nierówne spasowanie, skrzypienia itd zazwyczaj są pokłosiem wypadku. Kto kupił auto naprawione przez handlarza, nawet o tym nie wie bo nie ma pojęcia gdzie tak naprawdę auto oberwało i co zostało w nim zrobione.
Tak czy siak, szukając perełki (jak np Initialka) koncentrowałbym się wyłącznie na rynkach Niemieckim i Francuskim (zwłaszcza tym ostatnim). Będzie drożej, więcej zachodu ale auto z pewnością lepsze.
Turkusowa żabka D7F z czarnymi soczewkami, lekko przyciemnionymi szybkami, felgami Allesio Monza i naklejkami Twingo.pl na szybkach bocznych