Kupujesz Twingo - ocenimy go!

sorki Sasio ale guzik prawda, trafił ci sie szrot albo go zajeździłeś, moja też była z 2000 roku i żadne z wymienionych przez Ciebie wad nie wystąpiły na przebiegu 97 tys km. Jestem od 4 lat moderatorem w klubie cytrynki między innymi w dziale XP i nie zauważyłem przez te lata aby ktokolwiek pisał że rozwala mu się obudowa kierownicy, w sumie to jest dość pancerna (rozbierałem to wiem). Pompe w baku wymieniałem ze znajomym w jego XP i jest to zwykła pompa w koszyku taka jak w twingo. Poduszki w moim wytrzymały przeszło 70 tys km. a te drgania są spowodowane luzem na sworzniach zwłaszcza jeśli kupowane są tanie chińskie zamienniki wahaczy.

Problem z klimą nie występuje tak często jak napisałeś jakoś przez 4 lata na klimatroniku nie zdarzyło mi się to nigdy a auto poszło do nowego właściciela z przebiegiem 270 tys km. Uwierz belka nie leci tak często a jak nawet trzeba ją zrobić to kosztuje to tysiaka (zregenerowana belka w antałexie kosztuje 750 zł).

Podsumowując akurat Xsara Picasso to jeden z najmniej awaryjnych miniwanów a silniki HDI niestety biją na głowe DCI. Owszem nie są bez wad bo 2.0 jest głośny, pali 6 l w mieście, ale nie siadają w nich turbiny (chyba że ktoś zarżnie) w mojej była od początku ta sama i była OK, auto ani razu nie stanęło w drodze, 2 razy zapalił się czek i to z powodu braku kontaktu na wtyczce od potencjometru gazu, psiknięcie kontaktorem wyeliminowało problem.

a to że trafiłeś na druciarza nie znającego się na niczym to nie wina auta tylko osób które ci go poleciły...bo immo można wyłączyc lexią bez wyciągania BSI i ECU a cała operacja zajmuje do 7 minut tylko trzeba o tym wiedzieć.

ja nie nie jestem uprzedzony do renówek ale więcej już renault nie kupie a dlaczego - można poczytać w sieci.

Nie mowie ze to źle auto tylko musi być odpowiednio serwisowany .
Ja trafiłem takie i mało kto ogarnął serwis.

uwierz nie musi, wystarczy średnio pojętny mechanik bo elektronika się nie sypie i tam niema sensu grzebać wystarczy tylko komp diagnostyczny (lexią zrobisz wszystko włącznie z zakodowaniem nowych kluczyków w immo). Ja kupiłem lexie bo chciałem zaprogramowac nowe radio i tak zostało z czasem opanowałem ją i nie zdażyło mi sie aby komp nie pokazał problemu a kilkadziesiąt aut już skanowałem lub programowałem ECU, kluczyki, wyłączałem immo. Żadna filozofia naprawdę, potrafię wyciągnąć zapisany w podzespołąch przebieg który ktoś zmienił w kompie ale nie wiedział gdzie jeszcze jest zapisywany.

Nie napisałem że to złe auto.
Jednak tak wyrabia się opinię o egzemplarzu.
Trafił się partacz mechanik, jakich wielu, i była to niekończąca się opowieść.
Niektóre rozwiązania też dobijają np. taśma airbag

Co myślicie o tym?
http://olx.pl/oferta/renault-twingo-200 ... a1e978f3b8

Banan nie żartuj sobie, przód przekoszony okropicznie. Lampy schowane pod maską, cały pas przedni przekoszony w prawo. Poduchy wypalone, a to co ma być zamiast poduszki pasażera? Zupełnie odbiega od koloru deski rozdzielczej. Owszem pasy nie zwinięte ale to może dlatego że nie były zapięte podczas wypadku. Kierownica zdarta do druta. Porażka, odradzam kupno.

Trup..
Banan czy na serio tak ciężko ogarnąć polifta?
Sprzedaliśmy Aluśki za 5150zł, babka pojechała na stację i nic do robienia nie zakwalifikowano.
Kupiliśmy jej Twingo za 5100zł i też stan był bdb.
Kwestia szukania, nie patrz na felgi i bajery.
Najlepiej zadbane będą egzemplarze podstawowo wyposażone

[Zioo]

Siemanko, żona szefa zdała prawko i szuka auta.. bardzo podoba się jej moje twingo i patrzymy po portalach w poszukiwaniu czegoś na 1 samochód .. MUSI być w pełnym automacie (grupa inwalidzka) znalazłem kilka sztuk, zanim pojadę chętnie usłysze opinie ...
http://otomoto.pl/renault-twingo-i-2lat ... 29869.html
http://otomoto.pl/renault-twingo-i-1-2- ... 31977.html
http://allegro.pl/show_item.php?item=4914965478

jest jeszcze jakiś initiale, ale do rejestracji i ma inna tapicerke na 1 z drzwi...
jeżeli ktoś gdzieś jeszcze jakieś widział godne uwagi niech podeśle
Na co patrzeć przy tym nieszczęsnym automacie żeby sie nie wysypał chwile po zakupie ( komputer mam bedę podłączał )

Ogólnie skrzynie QS5 są fajne i bardzo dobre do miasta, jak i na trasy, o ile ktoś nie szuka rajdówki - o co w przypadku Twingo trudno.
Problem ze skrzyniami QS5 jest taki, że jest to skrzynia typu TipTronic że możesz samemu także zmieniać biegi, oraz jest to autko małe, a w Polsce automaty w małych autach są niezbyt popularne.
Stąd rodzi się problem, bo o ile w krajach typu Francja czy Niemcy, mało kto się bał automatu - bo jest go stać na serwisowanie, o tyle Polak już na starcie wolał unikać problemu, z którym to poradziłoby sobie tylko ASO.

W Polsce za czasów oferowania Twingo z QS5 - czyli dwa lata - z automatyczną skrzynią biegów wyjechało bardzo mało egzemplarzy z salonu, toteż wiedza mechaników jest średnia.
O ile uszkodzi się coś co można łatwo wymienić - nie jest to problemem, ale jak to bywa często trzeba szukać przyczyny problemu a serwis już do tego taki skory nie jest.
W tej skrzyni najczęściej leci pompa hydrauliczna tłocząca olej hydrauliczny do zmiany biegu.
Objawia się to trudnościami z wrzucaniem biegu, zrzucaniem na neutral w czasie jazdy oraz piszczeniem (kilkukrotnym) w czasie jazdy.
Tak naprawdę aby dobrze zdiagnozować QS5 potrzebny jest CLIP a nie komputery typu warsztatowego do wszystkich marek.
Odnośnie sprawności, sprawdź czy wszystko ładnie wchodzi, czy skrzynia nie jęczy, czy nic nie chrobocze przy przyspieszaniu (synchronizatory), czy biegi zmieniane są płynnie.
Czy po zakupie się nie rozwali, to jest loteria, tak jak ze wszystkim.

Ocena aut:

1)
Jest dość zwyczajny, i nie przekombinowany.
Normalnie wyposażony, rolldach, automat, i wygląda na dość zadbanego, tylko przednia wycieraczka coś wysoko stoi ale to pikuś.
Nie wygląda aby było coś kombinowane, ot normalne Twingo z 2002 roku, do tego 16V i emblematy na obu błotnikach. Pełna historia wg. właściciela, i zgoda na wizytę na stacjach diagnostycznych.
Oceniam na +, warto podjechać, ale najpierw wypytać co i jak.
Zarejestrowany i ubezpieczony w PL to zaleta bo na dzień dobry odchodzi kilka złotych.

2)
Przedni zderzak był przekoszony lub coś grzebane bo zachodzi na błotnik.
Lewy tylny błotnik pognieciony - często tak wygląda zgięcie po lekkim strzale w dupe, albo zaczęło się od zderzaka, przez lewy błotnik aż przez drzwi i skończyło się na tylnej ćwiartce, widać jakieś przekoszenie w linii prostej.
Autko także dobrze wyposażone, a dodatkowo klimatyzacja.
Najważniejszy jest fakt czy auto faktycznie ma tą klimę sprawną, a nie tylko "do nabicia" lub "jest za zimno"
Pamiętaj, klima w Twingo jest manualna, nawet przy -10 musi się załączyć sprężarka klimatyzacji, a koszt nabicia to 100zł. W Twingo jak walnieta jest klima z reguły są to koszta ok 1000+ za naprawę.
Można podjechać, i sprawdzić co i jak , a szczególnie obejrzeć podłogę i wszelkie elementy nośne.
Minus to to że nie wrócisz tym autem na kołach, i na dzień dobry latanie po urzędach, opłaty i przeglądy.
Ładny kolorek

3)
Dziwna rzecz ale wg. mnie jest pas przedni skoszony do tyłu, jakby po czymś typu znak.
Brak spinek zderzaka - czyli coś było robione.
Wnętrze zadbane choć półka tylna leży w bagażniku, nowe dywaniki od Initiale wsadzone, pytanie jak fotel kierowcy.
Autko niby dbane, bo trochę opisane co robił, uprał i wypolerował dla mnie +, pytanie tylko co z mechaniką tego auta.

Ogólnie dość fajne egzemplarze, warto obejrzeć każdy, a najpierw podzwonić co i jak.

[Dmochu]

2) mocniej bita, błotniki od przed lifta