Strona 1 z 7

żaba panaryśka

Post: 02 gru 2012, 14:06
autor: panrysiek
Po 7 latach obecności na forum przedstawiam moją żabkę :)
Historia: Kupiona 11/2005 od 72-letniej pani po kilkumiesięcznych poszukiwaniach (oprócz niej same złomy oglądałem :( )
Poszukiwałem małego taniego w utrzymaniu samochodu, jedynym który mieścił foteli dziecięcy z segmentu A/B za fotelem kierowcy całkowicie cofniętym było Twingo. Poza tym miałem dobre wspomnienia związane z żabą- mieliśmy już jedną w domu w latach 1994-1997 i przejechała wtedy od nowości w naszych rękach 190kkm!!!

Model: I-generacja, tzw. przejściówka z jednoczęściowymi ale ryflowanymi reflektorami, nowym wnętrzem ale z kołami 13kami.

Wersja: bieda i ubóstwo ;), specjalnie na polski rynek bez wspomagania, z jedną jedyną poduszką i nielakierowanymi zderzakami.

Rok produkcji: 1999 (I rejestracja- 2000, ciekawostka- auto było główną wygraną w "drzwiach otwartych" Renault,

Przebieg: dziś (1/12/2012) ok. 146kkm, w dniu kupna (11/2005) 18100km (!!!)

Kolor: bora bora :) (niedawno dowiedziałem się, że taka jest jego nazwa wg. Renault) czyli turkusowy z perłowym połyskiem,

Silnik i jego pojemność: D7F czyli 8V i 1149ccm,

Dodatki: golas czyli 1 poduszka i.... tyle. W momencie kupna miał zamontowany centralny (niefabryczny) z pilotem,

Spalanie: od 1/2006 na LPG: 6-7l trasa, 8-9l miasto (mega zakorkowany Wrocław), jeżdżę delikatnie,

Plany: przekazać żonie gdy nauczy się jeździć na swym pierwszym pojeździe w życiu (CC 900), może za rok? A na bieżąco to trzeba zbieżność zrobić i w nadchodzącym tygodniu biorę się za regenerację kierownicy. Może na wiosnę polakieruję zderzaki.

Zmiany: napiszę co pamiętam:
-instalka LPG II generacji zakładana u Grzegorza z naszego forum (polecałbym ale w międzyczasie Grzegorz się przebranżowił),

-felgi Allesio Monza 14-calowe (po 4 sezonach odnowione: wypiaskowane i proszkowo pomalowane na biało), początkowo jeździły na oponach 165/60- nie polecam przy 6-calowej feldze. Felgi mocno obdzierały się na rantach. Od 2 sezonów opony 185/50 z ochronnym gumowym rantem i problemu nie ma zupełnie!

-elektryczne szybki,

-przyciemnione wszystkie szyby (oprócz czołowej), przednie boczne przyciemnione delikatnie, tak że ani diagnosta ani policja nie czepiają się (a auto przeszło już 6 okresowych przeglądów z nimi i pewnie z 10 kontroli na drodze),

-przednie światła soczewkowe Sonar z czarnym środkiem- NIE polecam!!! Choć światło jest bdb, plastik "szyby" zmatowiał i popękał od ciepła, gniazdka świateł postojowych popękały a tzw. ringi przestały działać (może i dobrze ;) ),

-audio: bez szaleństw ale jakoś gra: RO Kenwood + 10ki (Pioneer)w fabrycznych miejscach + gwizdki na desce (MacAudio)+ Skrzynia 30cm MacAudio w kufrze zasilana piecem MacAudio pod fotelem pasażera + półka z MDFu z 2ma eliptycznymi JBLami. Dziś bym to zrobił inaczej ale człowiek był młody i głupi :) Jedyne czego bym nie zmieniał to dyskretny sposób montażu: np elipsy z tyłu są zakryte cienką tkaniną obijającą całą półkę, wygląda jakby ich tam nie było (z góry).

-kierownica, mieszek i wajcha w skórze (czarno- białej)- polecam!!! (koszt 150zł a przyjemność jazdy duuużo większa),

-ostatnio w zderzaku wylądowały okrągłe światła do jazdy dziennej,

-drobiazgi typu LEDy w postojówkach (białe, nie niebieskie!!! ;) ), LEDy w żarówkach tylnych, białe kierunkowskazy boczne, naklejki twingo.pl na szybkach tylnych bocznych, LEDY w prędkościomierzu, wygłuszenie dodatkowe deski i bagażnika.

Pewnie coś tam jeszcze by się znalazło ale żaba jeździ u mnie już sporo lat

Fotki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
fotka bonusowa z przyszłą kierowczynią żaby (a obecnie jej właścicielem w 1% ;) )
Obrazek

Re: żaba panaryśka

Post: 02 gru 2012, 14:10
autor: apbo
-przyciemnione wszystkie szyby (oprócz czołowej), przednie boczne przyciemnione delikatnie, tak że ani diagnosta ani policja nie czepiają się (a auto przeszło już 6 okresowych przeglądów z nimi i pewnie z 10 kontroli na drodze),


jaki masz odcień tej folii na przednich bocznych szybach ????????????????

Re: żaba panaryśka

Post: 02 gru 2012, 14:28
autor: panrysiek
ooo panie toż to już z 6 lat jak przyciemniałem, nie pamiętam (w każdym razie z lekkim połyskiem).

Re: żaba panaryśka

Post: 02 gru 2012, 14:40
autor: Daniel
Piękny kolor:-)

Re: żaba panaryśka

Post: 02 gru 2012, 14:43
autor: panrysiek
Daniel pisze:Piękny kolor:-)

Jesiennych liści? ;)

Re: żaba panaryśka

Post: 02 gru 2012, 14:44
autor: Dmochu
Piękna zadbana żaba :), strasznie mi się podoba jej kolor. Jeszcze jakieś zdjęcia z środka by się przydały a tak btw. jak z wygłuszeniem pod deską jakiej grubości dałeś matę i czy jest jakaś różnica bo u siebie też planuję :). Też nie polecam 185/60 jak wsiądzie kpl to obcierają z tyłu na letnie wskoczą pewnie 185/55 chociaż bardziej jestem skłonny na 50 bo na wiosnę zakładam sprężyny -30mm

Re: żaba panaryśka

Post: 02 gru 2012, 14:56
autor: panrysiek
DmoschQiens pisze:Piękna zadbana żaba :), strasznie mi się podoba jej kolor. Jeszcze jakieś zdjęcia z środka by się przydały a tak btw. jak z wygłuszeniem pod deską jakiej grubości dałeś matę i czy jest jakaś różnica bo u siebie też planuję :). Też nie polecam 185/60 jak wsiądzie kpl to obcierają z tyłu na letnie wskoczą pewnie 185/55 chociaż bardziej jestem skłonny na 50 bo na wiosnę zakładam sprężyny -30mm

Dzięki!!! :)
Pierwsza wlaścicielka nie jeździła zimą więc przejąłem po niej auto absolutnie bez śladu korozji (jak już napisałem przejechało zaledwie 18tys km przez 5 lat i to nie w zimie- zimę spędzało w garażu). Grzechem byłoby to zmarnować więc zadbałem o to by rdza nigdy nie zawitała.
Moje oponki to były 165/60 (nie 185), więc o minimalnej dopuszczalnej szerokości dla felgi 6-calowej. Stąd problemy z obdartym rantem felgi.
Wyciszyłem dechę chałupniczo budowlaną wełną mineralną. Poupychałem warstwę o grubości ok. 10cm pod plastki deski (sporo tam pustych przestrzeni). Jakiegoś porażającego efektu nie ma, lepsze efekty IMO dało wygłuszenie bagażnika (też wełną) i klapy. Trochę mniej słychać pracę zawieszenia i koła, bas z bagażnika jest mniej dudniący.

Re: żaba panaryśka

Post: 02 gru 2012, 15:08
autor: Dmochu
Aha, tobie chodziło o ranty felg , mi o ranty tylnych nadkoli :D. A co do wygłuszenia myślałem że dałeś matę na przegrodę grodziową :P

Re: żaba panaryśka

Post: 02 gru 2012, 15:10
autor: panrysiek
Pewnie solidne wygłuszenie da lepsze efekty niż moja prowizorka :lol:
W innych małych autach (nowszych) jest ciszej.

Re: żaba panaryśka

Post: 02 gru 2012, 17:43
autor: Borix
Piękny egzemplarz :)