Strona 1 z 1

Srebrne Kenzo 2004

Post: 25 wrz 2018, 23:34
autor: coobah
Historia: W związku z tym, że mój "wózek na zakupy", czyli Punto I z 1995 zaczynał przeistaczać się w wóz Flinstonów (brak podłogi), należało poszukać czegoś nowszego. W oko wpadło mi jakiś czas temu Twingo, a już w czerwcu wpadł mi pewien egzemplarz z Cieszyna. Toż to jakieś 350 km ode mnie :)
Jak się teraz okazało, kupiłem auto od forumowicza.
Autko jak wiadomo, nie jest idealne, ale jak narazie jest OK. Podpiąłem pod OBD2 skaner, ale na szczęście nie wykrył żadnych błędów

Model: generacja I
Wersja: Kenzo
Rok produkcji: 2004, pierwsza rejestracja 31.01.2005
Przebieg: licznik wskazuje coś chyba koło 102 tyś km
Kolor: srebrny
Silnik i jego pojemność: D4F, 1,2 16V 75KM
Dodatki: wspomagana kierownica, elektryczne szyby i lusterka, działająca klimatyzacja, faltdach, 4 x poducha, ABS, radio Kenwood, halogeny, regulowana wysokość fotela kierowcy
Spalanie: kto to wie?
Plany: życie pokaże :) Coś tam świta w głowie, ale życie napisze scenariusz..
Zmiany: na chwilę obecną spolerowałem przednie i tylne lampy, wymieniłem żarówki H4 z Tungsram na jakieś Osramy świecące na biało :). Przede mną polerowanie auta i wymiana bocznych kierunkowskazów na nowe białe. Przy obecnych ktoś coś szponcił i próba demontażu skończyła się ukruszeniem klosza. Biały kompletny kierunkowskaz zamówiłem w sklepie za 6,50 pln za sztukę.

Fotki:




Obrazek

Obrazek

Re: Srebrne Kenzo 2004

Post: 27 wrz 2018, 10:44
autor: Prezes
Zabezpiecz kierunki boczne przed lataniem bo zamienniki maja tendencję do ruszania się. Skutkuje to tym, że będziesz miał tam rudą szmatę. Wiem z autopsji.

Re: Srebrne Kenzo 2004

Post: 28 wrz 2018, 8:29
autor: coobah
W związku z tym, że zamienniki latały aż za bardzo udało się rozebrać, wyczyścić i zamontować oryginały.
Zupełnie inne zaczepy montażowe w zamiennikach....