Moja " Renia"

[panrysiek]

Mój patent na utrzymanie felg w czystości (białych z 14-ma ramionami ) to:
-1. mycie ich jak najczęściej, nawet 2-3 razy w tygodniu. Przy tej częstotliwości i świeżym brudzie wystarczy 1zł na myjce i czysta woda bez chemii,
-2. gdy felgi są zdjęte z auta (czyli po sezonie) dokładnie je myję i woskuję. Wosk zamyka pory i brud zdecydowanie trudniej przylega do felg,
3. gdy są bardzo brudne używam tzw. piany XXL (niestety dostępna na bardzo nielicznych myjniach samoobsługowych).
BTW Felgi Borix'a (jak podejrzewam), podobnie jak i moje, stały się białe w lakierni proszkowej. Koszt renowacji kompletu felg to 300-500zł (ok, doczytałem, że Borix zrobił to w inny sposób).

Rysiu jaki wosk

[panrysiek]

Ten sam co i do karoserii.

Odsłona zimowa nr_5

Renia rozsławia TKP na terenie Miasteczka Studenckiego AGH

Pięknie wyszła z profilu tylko czemu jedno foto tylko oj urlop i od razu jazda ... jak się jechało ? Nie było żadnych niespodzianek ?

jezdnia w porządku , trochę deszczu i mgły na Gruszowcu(tam zawsze i nie ma zasięgu)
w Krakowie bywam przeważnie 2 razy w miesiącu
jeżdżę na Limanową, Mszanę ze względu na piękne widoki( w jednej z zimowych odsłon widać w tle jakie) , potem Zakopianką- przez Mateczne i na nim w lewo za drogą rzec można pod samą uczelnię
tam się Asiu"płynie", lubię to uczucie, tylko te murki betonowe na środku jezdni mnie denerwują
trzeba mieć głowę na karku i poruszać się lotem błyskawicy
jak się guzdrasz to trąbią
zauważyłam dziś, że kierowcy stojący lub jadący obok zwracają uwagę na nalepkę- uśmiechają się
dziś czterech pozdrowiło mnie uśmiechem i podniesieniem dłoni- TO MIŁE!

Ile Ci spaliła tak wgl ? Jaki to był odcinkowo kawałek km ? Dużo przerw na tankowanie z podziwianiem widoków a są piękne aż się chce ustać i popatrzeć Takie wypady to jo a nie tu poza miastem max 90 a w mieście 50 Wyprzedzałaś czy Cię wyprzedzali ?

Autko klubowe robi wrażenie zobaczysz jak na zlot będziemy jechać 5 na godzinę bo każdy będzie patrzeć i podziwiać Nasze cuda

jeżdżę tędy:

źródło: google
przed wyjazdem tankuje zawsze do pełna, ubywa niecałe 1/4 baku
odległość około 120 km w jedna stronę
od Lubnia już Zakopianka:

źródło: google
tam w kilku miejscach ograniczenie do 70 km, poza tym zasuwasz minimum 100 i więcej
w zależności od pory dnia albo jedziesz w towarzystwie, albo czujesz się jak w USA na starym dobrym filmie- STRASZNA FRAJDA!
jeździłam też inną trasą( na Brzesko), ale "moja" zdecydowanie bardziej mi odpowiada

Rozmarzyłam się jak napisałaś jeździsz jak w USA Twinga Twoja ma panoramiczny dach to w lato jak cabrio ja to tylko źymy łokieć i to max Twoja traska chyba nawet krótsza ? Jak się czujesz w miastach takich większych jest strach ? Ja jeszcze czasem mam

Do pełna to znaczy 25-30 l ? Bo tyle wchodzi to jakie Ty masz spalanie Miśku ? Zasuwasz jak KUBICA

Pytanko o etui. Przyszło wszystko co zamawiałam już i te etui. Z tego sklepu co Ty masz. Ale zrobisz foto jak masz dokumenty ? (zamażesz dane oczywiście) bo te etui wydaje mi się za wielkie Jak Ty to to rozwiązałaś ?

Asiu mój samochód nie ma panoramicznego dachu- niestety. Bardzo mi się podoba taka wersja, ale nie można mieć wszystkiego. Rysiu ma takie fajne ujęcie otwartego dachu robione gdzieś z góry. popatrz sobie. Gdyby był u mnie można by pokusić się o jazdę ze stopami na kierownicy i wiatrem we włosach , ale jeszcze by trzeba cegłówką obciążyć pedał gazu . To pewnie możliwe, ale... zdecydowanie lepiej nie kombinować
Co do dużych miast, zasadniczo otoczenie nie robi na mnie większego wrażenia. Staram się skupiać się na lusterkach, oznakowaniach , przewidywać ewentualne "pomysły" innych użytkowników(czasami bywają zaskakujące )i jechać do celu. Jeśli nie znam miejsca, w które jadę- korzystam z nawigacji. Wydaje mi się, że w dużych miastach jeździ się wygodniej, co do tłoku, to znajdziesz go wszędzie, czyli w każdym mieście, czy miasteczku w godzinach szczytu, a zwłaszcza w małych miejscowościach turystycznych, których tu nie brakuje dookoła. Weź np. taką Krynicę. Przy dobrych wiatrach jestem tam za około 40 minut, natomiast w sezonie trzeba czasem jeździć po niej następne 40, żeby gdzieś się wcisnąć
Etui faktycznie jest spore, ale już się do rozmiarów przyzwyczaiłam