- Posty: 58
- Rejestracja: 06 gru 2014, 17:14
- Lokalizacja: 3miasto
- Silnik: D7F (60KM)
- Rocznik: 2000
Odsyfiłem plastikową tapicerkę po poprzedniej właścicielce. Dopiero aktywna piana ruszyła ten syf, co po niej pozostał.
Suma-sumarum, to szok, jak niektórzy potrafią zapuścić wnętrze. Nie wiem, czy rąk nie myją, czy po prostu lubią syf w aucie ?.
No i znalazłem kolejne długopisy za podszybiem ( w sumie wyjąłem ich 6 sztuk).
Szybka naprawa + przegląd rozrusznika zaowocowały zaoszczędzeniem ok 100 pln.
Będzie na paliwo, by dotrzeć na majówkę