Strona 171 z 249

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie?

Post: 11 kwie 2014, 22:43
autor: Borix
Masaccio pisze:Na tym zdjęciu widać, że maska ma inny odcień :P


pewnie bita :)

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie?

Post: 12 kwie 2014, 6:16
autor: Sasio
..ale nie czarna :)
Jak dobierałem lakier to koleś aż robił zdjęcie i na kompie mi pokazywał, mega niewdzięczny kolor bo defacto pod słońce, ma odcienie od różowego, przez czerwony i na bordo kończąc.

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie?

Post: 13 kwie 2014, 20:38
autor: alexanderpirat
Zaczerniłem zderzaki, przednią szyb zabezpieczyłem przed zaparowaniem.

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie?

Post: 13 kwie 2014, 22:54
autor: Sasio
Niestety 13 okazał się pechowy.
Pomimo zlotu, rozpoczęcia sezonu - gdzie zebrało się dużo Renault, w tym 6 Twingo, popołudnie rozpoczęło się źle..
Natalia miała wypadek, jutro wychodzi ze szpitala, autko do remontu, jednak najważniejsze że nic jej się nie stało poważnego.

Obrazek

Na sztywno
- maska
- błotnik
- zderzak
- pas przedni
- chłodnica
Coś jest z biegami.

Moja żaba zaczęła płakać po obiciu siostry.
Zaczęła bardzo szybko migać LEDem..

https://onedrive.live.com/redir?resid=3 ... 2D19%21365

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie?

Post: 13 kwie 2014, 23:33
autor: Borix
No najwazniejsz, że Natalia cała ;)
Co mnie przekonalo gdy zapytalem sie jej "żyjesz?"
odpowiedziala "tak":)

Autko, lampy jak??
Maske masz :)

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie?

Post: 14 kwie 2014, 19:51
autor: mike
Sasiek życz Natalii szybkiego powrotu do zdrowia. Auto rzecz nabyta, naprawi się.

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie?

Post: 14 kwie 2014, 19:56
autor: panrysiek
Naprawi albo wymieni, dobrze że dziewczyna w 1 kawałku! :) Byleby się nie zraziła do jazdy po dzwonie.

A ja kontynuuję batalię w sprawie wysokich sprężyn przednich, mam się umówić w warsztacie, będzie czekał komplet nowych sprężyn i po wymontowaniu zmierzymy linijką czy mój komplet jest wyższy.

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie?

Post: 14 kwie 2014, 20:23
autor: Sasio
Czy się naprawi ?
Szczerze nie wiem, ucierpiała podłużnica, niby delikatnie, także przesuneła się między podłużnicą a słupkiem, i trzeba ciągać auto.
Do tego poleciała półoś (zgubiła olej), poleciały ogólnie w stronę sanek (zablokowało koła), zmiażdżyło alternator i chłodnicę.
Do wymiany
- półoś
- płyn chłodniczy
- chłodnica
- wiatrak
- pas przedni
- błotnik pasażera
- maska
- zderzak z halogenami
- lampy przód
- duperele plastikowe

Koszt minimum 2000zł, realnie ok 2,5 tysiąca.
Szczerze lepiej chyba będzie kupić za 4 tysiące polifta, a tą puścić na części, ale najpierw to musimy dojść do siebie.

Ogólnie jest to szczęście w nieszczęściu, co podkreślają lekarze.
Przy nie odpalonych poduszkach, i takiej kolizji, jej stan jest określany jako idealny.
Cud że nic nie jechało z przeciwka, bo niestety Twingo jest miekkie.

Twingo uderzyło w stojącego Forda, i skręciło w lewo, spadając ze skarpy w krzaki

Obrazek

Po drodze zaliczyła dwa duuże kamienie (wielkość ok 1/2 D7F)

Obrazek

Stoi różowy kapturek obok płaczącej siostry swojej żaby.
24 godziny wcześniej leżała tam na dole..

Obrazek

Częściowy demontaż :

Obrazek

Widać odkształconą podłużnicę - delikatnie

Obrazek

Po całej operacji nie robiłem już fotek, bo zapomniałem.

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie?

Post: 14 kwie 2014, 20:35
autor: Borix
Jednak wiecej rzeczy poszlo, ciezko stwierdzic co dalej, sama Natalia musi zadecydowac, ale niech dziewczyna sobie odpocznie :) na zlocie sie odprezy :)

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie?

Post: 14 kwie 2014, 21:03
autor: mike
No to prawda, niestety Twingo jest miękkie a raczej brak jakiegokolwiek porządniejszego przodu. Dziwne, że poduchy nie wystrzeliły przy taki uderzeniu. Brak zapiętych pasów czy brak poduszek?