Zgasł nagle...brak jakichkolwiek kontrolek
: 30 maja 2015, 14:16
Witam,
Miałem dziś taką sytuację, autko normalnie zapaliło itd przejechałem jakieś 20 km potem autko, nagle zgasło?
Zapaliłem je i po 300 metrach - cisza...po przekręceniu kluczyka brak jakiejkolwiek reakcji tzn nie świecą się żadne kontrolki, nie działają awaryjne itd. Otwarłem maskę poruszałem i postukałem wszystkim co się da...brak efektów! Potem powtórzyłem czynność i pokazały się kontrolki i zapalił...Jak może być przyczyna tego zachowania? Parę dni temu wynieniłem pasek napędu alternatora ale to chyba nie jest przyczyna? Przed zgaśnięciem autka wyłączało się dwa razy radio ? pomocy ...dziękuję.
Dodam dodatkowo że w między czasie tankowałem autko ale to chyba nie ma znaczenia...czy normalne jest to że lampka wskażniku paliwa pokazuje np pół baku a potem spada do dwóch kresek? bo ja tak mam ? prosze o radę co do problemow bo laik ze mnie straszny - z góry dziękuję za odpowiedzi i wskazówki
Miałem dziś taką sytuację, autko normalnie zapaliło itd przejechałem jakieś 20 km potem autko, nagle zgasło?
Zapaliłem je i po 300 metrach - cisza...po przekręceniu kluczyka brak jakiejkolwiek reakcji tzn nie świecą się żadne kontrolki, nie działają awaryjne itd. Otwarłem maskę poruszałem i postukałem wszystkim co się da...brak efektów! Potem powtórzyłem czynność i pokazały się kontrolki i zapalił...Jak może być przyczyna tego zachowania? Parę dni temu wynieniłem pasek napędu alternatora ale to chyba nie jest przyczyna? Przed zgaśnięciem autka wyłączało się dwa razy radio ? pomocy ...dziękuję.
Dodam dodatkowo że w między czasie tankowałem autko ale to chyba nie ma znaczenia...czy normalne jest to że lampka wskażniku paliwa pokazuje np pół baku a potem spada do dwóch kresek? bo ja tak mam ? prosze o radę co do problemow bo laik ze mnie straszny - z góry dziękuję za odpowiedzi i wskazówki